Badania wykazały szkodliwe oddziaływanie drgań i wstrząsów na te obiekty, tym bardziej że były one poważnie zaniedbane pod względem stanu technicznego, zwłaszcza wieża ratuszowa, która posiadała liczne spękania i osłabienia elementów. Należy zaznaczyć, że wprowadzone parametry w skali wpływu drgań i wstrząsów klasyfikowały tę budowlę do grupy tych budynków, które przy braku uodpornienia na działanie dynamiczne mogą szybko ulec dalszej poważnej destrukcji.
W ramach podjętych środków zaradczych w pierwszym rzędzie został usunięty z Rynku wszelki nich ciężkich pojazdów, łącznie z komunikacją autobusową. Z kolei dla osłabienia na przyszłość mocy drgań zmieniono nawierzchnię z bruku kamiennego, tzw „kocich łbów”, odznaczającą się wyjątkową nierównością, na nawierzchnię tłumiącą drgania z pokrowcem asfaltowym. Część powierzchni Rynku, wyłączona z ruchu, została przykryta gładkimi płytami kamiennymi.
Projekt konserwacji wieży ratuszowej przewidywał przywrócenie jej wnętrz w charakterze odpowiadającym czasowi ich powstania. Na podstawie badań związanych z uwarstwieniem budowli można stwierdzić, że powstała ona na przełomie XIII i XIV wieku. Budowla ta obecnie ma wysokość ok. 70,0 m, założona jest na planie prawie kwadratowym o wymiarach boków 11,40 i 11,25 m. W części podziemnej, tkwiącej ok. 6,0 m w gruncie, posiada ona mury masywne wykonane z kamienia wiązanego na dziko. Przyziemie i partie wyższe wykonane są z ciosów kamiennych i cegły. W przekroju poziomym pierwszego i drugiego piętra wieża tworzy układ wsparty na czterech narożnych filarach, z których przekrój filara pierwszego piętra od strony północno-zachodniej osłabia przebiegająca przez jego wnętrze klatka schodowa.
Wieża ratuszowa w Krakowie. Przekroje przez filary nośne po usunięciu obudowy z XVIII w.: a) przekrój pionowy, b) przekrój poziomy z naniesieniem struktury, c) typowe pękniecie murów w wyniku pożaru.
Jak wykazała inwentaryzacja pomiarowa i sondaż zabytku, na pierwszym piętrze znajdowała się niegdyś obszerna izba o wnętrzu otwierającym się trzema arkadami na wschód, południe i zachód. Pomieszczenie to było zamknięte trzema wykuszami wiążącymi się integralnie z wnętrzem. Z kolei izba na drugim piętrze, wysokości ok. 8,0 m, posiadała duże prześwity, później przemurowane,
W swej bogatej historii wieża przechodziła różne koleje losu. Z punktu widzenia konstrukcyjnego bardzo niekorzystnie na poziom stanu technicznego wpłynęły jej częściowe przebudowy i kilka pożarów, z których szczególnie destrukcyjny okazał się pożar w 1680 r. Już pod koniec XVI w. zostały zamurowane prześwity drugiego piętra. Po pożarze w 1680 r. budowa była tak osłabiona, że postanowiono ją wzmocnić od strony zachodniej skarpą, a filary obudować od wewnątrz. W tym też czasie podbudowano fundamenty wieży, a po zakończeniu remontu w 1685 r. założono nowy barokowy hełm. Pod koniec XVIII w, korpus wieży był ponownie remontowany. Badania wykazały, że prace były bardzo powierzchownie wykonane i nie przyczyniły się do wzmocnienia budowli.
Jak wspomniano uprzednio, badania dynamiczne budowli wykazały jej niedostateczne przygotowanie do pracy przy wstrząsach, pomimo że masy murów wprowadzone w XVI, XVII i XVIII wieku poważnie zwiększyły jej ciężar.
Ponieważ rekonstrukcja wnętrz przyziemia, pierwszego i drugiego piętra wymagały usunięcia nawarstwień, w świetle powyższych uwag odnośnie do stanu technicznego budowli problem wzmocnienia stawał się bardzo skomplikowany, bowiem usunięcie mas murowych z kondygnacji nadziemnych pogorszało warunki stateczności dynamicznej budowli, a także jej ogólny statyczno-wytrzymałościowy stan. Problem ten jeszcze bardziej komplikowało ujawnienie cech strukturalnych filarów narożnych. Każdy filar posiadał mianowicie inny sposób ukształtowania w poszczególnych przekrojach: z zewnątrz filary były obudowane ciosami kamiennymi z wapieni lub cegłą, od wewnątrz zaś — wypełnione okruchami z cegły i kamienia, przy czym nie zawsze związanymi zaprawą. Badania wykazały również, że korpus wieży wychylony jest z pionu w kierunku zachodnim o ok. 55 cm, przy czym pod skarpą stwierdzono kawernę w gruncie.